Murzynek budyniowy na białkach

Ciasto czekoladowe typu murzynek, przygotowane na samych białkach oraz mleku zagęszczonym niesłodzonym, z dodatkiem czekoladowego proszku budyniowego. Wychodzi mocno czekoladowe, wilgotne i nie za słodkie - jeśli lubicie naprawdę słodkie ciasta to polecam dodać więcej cukru i/lub budyń z cukrem, a polewę zrobić z mlecznej czekolady.

Konsystencję ma ciężką i zbitą - coś pomiędzy brownie a tradycyjnym murzynkiem. Jest naprawdę pyszne i myślę, że fani ciast czekoladowych będą zadowoleni :)

Dużym plusem jest też prostota i szybkość wykonania - potrzebujemy zaledwie 15 minut i ciasto ląduje w piekarniku. Poza tym takie ciacho to świetny pomysł na wykorzystanie białek, które zostają po innych wypiekach, np. pączkach czy faworkach.

Składniki:

4 białka
3/4 szklanki cukru
100 ml oleju
100 ml mleka zagęszczonego niesłodzonego
1 budyń czekoladowy bez cukru (40 g)
3 łyżki kakao
3/4 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli

Polewa:

50 g gorzkiej czekolady
1 czubata łyżeczka masła

Wykonanie:

Białka ze szczyptą soli ubijamy mikserem na sztywną pianę. Następnie porcjami dodajemy cukier i miksujemy, aż cukier rozpuści się, a piana stanie się lśniąca.

Do piany bardzo powoli, cienką strużką wlewamy olej oraz mleko zagęszczone. Miksujemy do połączenia składników.

W osobnej misce mieszamy ze sobą składniki suche: mąkę pszenną przesianą przez sito z kakao, proszkiem budyniowym oraz proszkiem do pieczenia.

Następnie wymieszane składniki suche dodajemy porcjami do masy i miksujemy do połączenia składników.

Masę wykładamy do keksówki (u mnie: 25 x 13 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez około 35-40 min., do suchego patyczka.

Wyciągamy z piekarnika i studzimy na kratce.

Polewa:

W miseczce do rozpuszczania czekolady umieszczamy posiekaną czekoladę gorzką oraz masło. Miseczkę umieszczamy na rondelkiem z gotującą się wodą. Czekamy, aż czekolada roztopi się pod wpływem pary wodnej, a następnie mieszamy do połączenia składników.

Gotową polewę rozpowadzamy do wierzchu wystudzonego ciasta.

Wierzch dekorujemy według uznania (u mnie są pokruszone herbatniki, z jednej strony obane czekoladą).