Kokardki karnawałowe (chrust pieczony)
Faworki pieczone zwane też chrustem przygotowane w kształcie kokardek to świetna alternatywa na Tłusty Czwartek dla tradycyjnych faworków, dedykowana szczególnie osobom liczącym kalorie. Mają mniej kalorii niż te smażone i są lżejsze, ale równie smaczne. Faworki pieczone są bardziej suche od tych smażonych, ale wychodzą kruche i chrupiące, z bąblami powietrza.
Przygotowane zostały z ciasta zbijanego z dodatkiem śmietany. Dzięki zbijaniu ciasto napowietrza się i staje się elastyczne, a podczas pieczenia lub smażenia pojawiają się bąbelki.
Jeśli nie liczycie kalorii to z podanego przepisu można także przygotować kokardki smażone na oleju.
Składniki:
- 1 i 1/2 szklanki mąki
- 3 żółtka
- 4 łyżki śmietany 18%
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka miękkiego masła
- 1 łyżka cukru pudru
- 1 łyżka spirytusu lub octu spirytusowego
Dodatkowo:
- cukier puder do posypania
Wykonanie:
W misce mieszamy mąkę przesianą przez sito z cukrem pudrem i proszkiem do pieczenia. Dodajemy żółtka, śmietanę, masło oraz spirytus lub ocet. Mieszamy, a następnie zagniatamy ciasto.
Ciasto wyrabiamy przez co najmniej 10 min., aby było idealnie gładkie.
Następnie ciasto przekładamy na blat i uderzamy wałkiem lub tłuczkiem kilkakrotnie, zwijamy na pół i ponownie uderzamy spłaszczając je. Czynność tę powtarzamy przez około 10-15 min., aby ciasto napowietrzyło się.
Ciasto dzielimy na dwie części i każdą z nich rozwałkowujemy na jak najcieńszy placek. Następnie tniemy na prostokaty o wielkości mniej więcej 3 x 4 cm (ja to w sumie robię na oko). Każdy prostokąt ściskamy w środku tak, by powstała kokardka.
Kokardki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 13-15 min. Lekko studzimy i posypujemy cukrem puderm.
Kokardki z tego przepisu możemy również usmażyć na rozgrzanym oleju (temp. około 170-180 stopni) przez około 30-40 sekund z każdej strony. Następnie osuszamy z nadmiaru tłuszczu na ręcznikach papierowych i posypujemy cukrem pudrem.
Myślałam, że to faworki, a tu proszę - urocze i pyszne kokardki! Smacznego :)) Ja nie mam ręki do takich pięknych wypieków.
OdpowiedzUsuńJuż czuję jak chrupie :)
OdpowiedzUsuń