MINI TORCIKI ŚMIETANOWO-MALINOWE
Mini torciki z kakaowego biszkoptu oraz masy śmietanowej i nadzienia malinowego, nie tylko świetnie się prezentują, ale są także pyszne. Do tego są mało pracochłonne, a to za sprawą gotowego nadzienia malinowego Lauretta od firmy Kandy. Nam pozostaje tylko upiec biszkopt i ubić śmietanę. Idealne zarówno na co dzień, jak i od święta.
Gotowe nadzienia cukiernicze Lauretta to idealne rozwiązanie, gdy nie mamy czasu na przygotowanie własnego kremu, a zależy nam na szybkim przygotowaniu ciasta bo np. goście już pukają do drzwi lub gdy nie mamy zdolności cukierniczych i własne kremy nam nie wychodzą 😉 Są bardzo wygodne w użyciu, gdyż występują w gotowych, litrowych rękawach cukierniczych, z których po otwarciu można bezpośrednio dozować lub nakręcić jedną z czterech końcówek do dekoracji i dać się ponieść wyobraźni 😀 Jeśli nie zużyliśmy całego nadzienia, wystarczy go zamknąć i włożyć do lodówki.
Powiem szczerze, że początkowo byłam bardzo sceptycznie nastawiona do gotowych kremów cukierniczych. Zawsze przygotowywałam swoje domowe nadzienia, gdyż te gotowe kojarzyły mi się ze sztucznym smakiem i były dla mnie zbyt słodkie. A tu niespodzianka...malinowe nadzienie Lauretta naprawdę smakuje malinami, a nie sztucznymi aromatami i zawiera prawdziwe maliny w ilości 60%, które czuć! A co najważniejsze - nie jest przesłodzone.
Takie nadzienia to przede wszystkim wygoda oraz oszczędność czasu i pracy - ułatwiają pracę w kuchni i to bardzo! Z pewnością jeszcze nie raz sięgnę po nadzienie malinowe, gdy nie będę miała czasu lub ochoty na przygotowanie własnego.
Składniki:
Biszkopt:
Biszkopt:
I- część: mieszamy mikserem
Białka oddzielamy od żółtek. Białka wlewamy do miski, dodajemy szczyptę soli i ubijamy mikserem na sztywną pianę. Następnie dodajemy porcjami cukier, ciągle miksując. Gdy cukier się rozpuści dodajemy żółtka wymieszane wcześniej z octem.
II-część: mieszamy łyżką drewnianą
W misce mieszamy: mąkę przesianą przez sitko, proszek do pieczenia i kakao.
Do ubitej piany dodajemy składniki suche na przemian z olejem, cały czas mieszamy aż masa ładnie się połączy żeby nie było grudek. Masę wylewamy na dużą blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy w temp. 180 stopni ok. 10-15 min., sprawdzamy patyczkiem czy ciasto w środku jest suche. Upieczony biszkopt wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do wystygnięcia.
* Wpis powstał we współpracy z Kandy
Gotowe nadzienia cukiernicze Lauretta to idealne rozwiązanie, gdy nie mamy czasu na przygotowanie własnego kremu, a zależy nam na szybkim przygotowaniu ciasta bo np. goście już pukają do drzwi lub gdy nie mamy zdolności cukierniczych i własne kremy nam nie wychodzą 😉 Są bardzo wygodne w użyciu, gdyż występują w gotowych, litrowych rękawach cukierniczych, z których po otwarciu można bezpośrednio dozować lub nakręcić jedną z czterech końcówek do dekoracji i dać się ponieść wyobraźni 😀 Jeśli nie zużyliśmy całego nadzienia, wystarczy go zamknąć i włożyć do lodówki.
Powiem szczerze, że początkowo byłam bardzo sceptycznie nastawiona do gotowych kremów cukierniczych. Zawsze przygotowywałam swoje domowe nadzienia, gdyż te gotowe kojarzyły mi się ze sztucznym smakiem i były dla mnie zbyt słodkie. A tu niespodzianka...malinowe nadzienie Lauretta naprawdę smakuje malinami, a nie sztucznymi aromatami i zawiera prawdziwe maliny w ilości 60%, które czuć! A co najważniejsze - nie jest przesłodzone.
Takie nadzienia to przede wszystkim wygoda oraz oszczędność czasu i pracy - ułatwiają pracę w kuchni i to bardzo! Z pewnością jeszcze nie raz sięgnę po nadzienie malinowe, gdy nie będę miała czasu lub ochoty na przygotowanie własnego.
Składniki:
Biszkopt:
- 4 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- 3 łyżeczki octu
- niepełna szklanka mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki kakao
- 4 łyżki oleju
- szczypta soli
Masa:
- 400 ml śmietanki 36%
- 2 łyżki cukru pudru
- nadzienie o smaku malinowym Lauretta
- 1 kostka gorzkiej czekolady
Wykonanie:
I- część: mieszamy mikserem
Białka oddzielamy od żółtek. Białka wlewamy do miski, dodajemy szczyptę soli i ubijamy mikserem na sztywną pianę. Następnie dodajemy porcjami cukier, ciągle miksując. Gdy cukier się rozpuści dodajemy żółtka wymieszane wcześniej z octem.
II-część: mieszamy łyżką drewnianą
W misce mieszamy: mąkę przesianą przez sitko, proszek do pieczenia i kakao.
Do ubitej piany dodajemy składniki suche na przemian z olejem, cały czas mieszamy aż masa ładnie się połączy żeby nie było grudek. Masę wylewamy na dużą blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy w temp. 180 stopni ok. 10-15 min., sprawdzamy patyczkiem czy ciasto w środku jest suche. Upieczony biszkopt wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do wystygnięcia.
Masa:
W misce ubijamy mikserem schłodzoną śmietankę razem z cukrem pudrem do momentu, aż masa będzie sztywna.
Torciki:
Z biszkoptu wycinamy kółka o średnicy około 10 cm, za pomocą wykrawacza, np. do pączków lub szklanki. Powinno wyjść 9 kółek na 3 torciki.
Na pierwszym blacie rozsmarowuje odrobinę masy śmietanowej, a następnie robimy rozetki z nadzienia malinowego. Przykrywamy drugim biszkoptem, na którym również rozsmarowujemy masę śmietanową i robimy rozetki malinowe. Przykrywamy trzecim blatem biszkoptowym. Na wierzchu rozsmarowujemy masę śmietanową i dekorujemy rozetkami z nadzienia malinowego. Całość posypujemy startą, gorzką czekoladą. Te same czynności powtarzamy z dwoma pozostałymi torcikami. Przechowujemy w lodówce.
mmm, ale są pewnie słodziutkie <3 myślę, że takie mogę upiec. Nie wiem tylko, jak działa tu piekarnik, ale to się ogarnie ;D
OdpowiedzUsuńPowodzenia z piekarnikiem ;)
Usuńdzięki :) właśnie biorę się za robienie torcików, ale w formie jednego większego :) dam znać, jak wyszedł :)
Usuńwyszedł świetny <3
UsuńSuper! Cieszę się bardzo :)
UsuńTakie jedno porcjowe torciki to coś co wręcz uwielbiamy <3 Pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Takie małe torciki to super rozwiązanie :)
UsuńJakie piękne :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrezentują się idealnie. Świetne na raz ;)
OdpowiedzUsuń