ZRAZY WOŁOWE/WIEPRZOWE

Zrazy wołowe to tradycyjne danie kuchni staropolskiej. Najlepsze zrazy wołowe robiła moja babcia... z boczkiem, papryką i ogórkiem kiszonym - zawsze przygotowywała je na święta lub różne uroczystości jak, np. moja Pierwsza Komunia. Jak byłam dzieckiem, danie to zawsze kojarzyło mi się z wykwintnością i ekskluzywnością - może dlatego, że jadłam je tylko od wielkiego święta. 
Zapraszam Was dziś na zrazy babci Krysi, ale w wersji mieszanej tj. wołowe i wieprzowe. Zrazy z tego przepisu są naprawdę kruche i mięciutkie, a sos jest bardzo aromatyczny. Danie to należy do pracochłonnych, ale od święta warto się "pomęczyć", aby zjeść iście królewski obiad 😉
U nas w domu zawsze były podawane z kaszą, najczęściej gryczaną. A Wy z czym podajecie zrazy?


 Składniki:
  • ok. 500 g wołowiny, np. ligawy
  • ok. 500 g wieprzowiny, np. schabu
  • 1 mała papryka czerwona
  • 2-3 ogórki kiszone
  • 8 cienkich plasterków boczku
  • ok. 6 łyżeczek musztardy ze smażoną cebulką Octim
  • 2 cebule
  • 2 ząbki czosnku
  • 2-3 suszone grzyby
  • 1/2 szklanki mąki pszennej (w tym mąka do zagęszczenia sosu)
  • 500 ml bulionu
  • sól, pieprz
  • liść laurowy, ziele angielskie
  • 1 łyżeczka majeranku
  • olej do smażenia
Wykonanie:

Przygotowujemy składniki:
Paprykę myjemy, usuwamy nasionka i kroimy w słupki. Ogórki kiszone kroimy wzdłuż w ćwiartki. Cebulę obieramy i kroimy w piórka. Czosnek obieramy i drobno siekamy.
Mięso myjemy i osuszamy. Zarówno wołowinę, jak i wieprzowinę kroimy na 4 plastry mniej więcej równej grubości - razem powinniśmy mieć 8 plastrów mięsa. Każdy kawałek mięsa delikatnie rozbijamy tłuczkiem, najlepiej przez folię spożywczą. Następnie przyprawiamy z obu stron pieprzem oraz solą i smarujemy z jednej strony musztardą. Na musztardę kładziemy plasterek boczku oraz przy brzegu układamy słupek papryki i ogórka kiszonego. Boki mięsa składamy do środka, a następnie zwijamy w ciasny rulon i spinamy wykałaczkami. Każdą roladkę obtaczamy w mące ( 2 łyżki mąki odkładamy do zagęszczenia sosu), smażymy na patelni, na rozgrzanym oleju po 1-2 min. z każdej strony i przenosimy do garnka.
Cebule oraz czosnek podsmażamy do zeszklenia na oleju, który pozostał po smażeniu wołowiny. Przenosimy również do garnka z mięsem. Dodajemy liście laurowe, ziela angielskie, majeranek, suszone grzybki i zalewamy gorącym bulionem. Gdy jest taka potrzeba, dopełniamy gorącą wodą w ilości takiej, by całe mięso znalazło się pod wodą. Garnek przykrywamy i dusimy na małym ogniu przez około 2 godziny.
Po tym czasie, wyciągamy mięso z garnka na talerz.W pół szklanki zimnej wody rozprowadzamy 2 łyżki mąki pszennej i powoli całość wlewamy do sosu, cały czas mieszając. Przyprawiamy do smaku pieprzem oraz solą. Zagotowujemy. Do sosu ponownie wkładamy mięso i trzymamy na ogniu jeszcze przez około 5 min. Podajemy z ziemniakami, kaszą lub innymi dodatkami.

Rada:

Sos możemy również zblendować po zagotowaniu, będzie wówczas gładki i gęstszy. Wcześniej należy wyjąć liście laurowe i ziela angielskie, natomiast grzybki zostawiamy - sos będzie miał wtedy lekko grzybkowy posmak.




















Komentarze

  1. Bardzo lubię zrazy zarówno wołowe jaki wieprzowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zdecydowanie wolę wołowe, a wieprzowe to dla męża :D

      Usuń
  2. ja też bardzo lubię, i dawno nie robiłam

    OdpowiedzUsuń
  3. chętnie bym zjadła takiego zrazika :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Są super, choć długo trzeba czekać na to, by je przygotować i posmakować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, ale warto zrobić więcej, wtedy na drugi dzień jak znalazł ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Printfriendly

Copyright © Kuchnia MagdaLeny