CZEKOLADOWE PRALINKI Z INKĄ
Jeżeli chodzi o słodycze, to dla mnie nie ma nic lepszego niż pralinki, a jeszcze jak są domowe i w zdrowszej wersji niż te kupne to już bajka!
Pralinki powstały w sumie spontanicznie. Początkowo miała być to domowa czekolada, ale okazało się, że nie mam już w domu kakao, a mam za to gorzką czekoladę i plan się zmienił... i tak coś dodawałam, mieszałam, próbowałam, blendowałam, a na koniec włożyłam do lodówki i powstały genialne pralinki 👌 Jak dla mnie lepsze od kupnych bo mniej słodkie - robiłam je pod siebie, a że do słodkich osób nie należę 😉, dlatego oprócz gorzkiej czekolady, dla wyostrzenia smaku, dodałam też kawy zbożowej "Inka" (można dodać też zwykłej kawy rozpuszczalnej). Starałam się, aby była to zdrowsza wersja, dlatego nie dodałam cukru tylko erytrytol, choć jakaś ilość cukru jest w czekoladzie i biszkoptach 😉 Suma summarum, wyszły pyszne, choć za ładnie to one nie wyglądają 😜
Z pewnością jeszcze nie raz powtórzę ten eksperyment...
Składniki:
Wykonanie:
Pralinki powstały w sumie spontanicznie. Początkowo miała być to domowa czekolada, ale okazało się, że nie mam już w domu kakao, a mam za to gorzką czekoladę i plan się zmienił... i tak coś dodawałam, mieszałam, próbowałam, blendowałam, a na koniec włożyłam do lodówki i powstały genialne pralinki 👌 Jak dla mnie lepsze od kupnych bo mniej słodkie - robiłam je pod siebie, a że do słodkich osób nie należę 😉, dlatego oprócz gorzkiej czekolady, dla wyostrzenia smaku, dodałam też kawy zbożowej "Inka" (można dodać też zwykłej kawy rozpuszczalnej). Starałam się, aby była to zdrowsza wersja, dlatego nie dodałam cukru tylko erytrytol, choć jakaś ilość cukru jest w czekoladzie i biszkoptach 😉 Suma summarum, wyszły pyszne, choć za ładnie to one nie wyglądają 😜
Z pewnością jeszcze nie raz powtórzę ten eksperyment...
Składniki:
- 1 szklanka mleka
- 100 g czekolady gorzkiej min. 70%
- 3 łyżki kawy Inka
- 4 łyżki oleju kokosowego
- 3-4 łyżki Słodkiego Eryka (erytrytolu)
- ok. 180-200 g biszkoptów (dobrej jakości)
Wykonanie:
Mleko wlewamy do garnka i podgrzewamy, a następnie rozpuszczamy w nim czekoladę oraz olej kokosowy. Dodajemy kawę Inkę oraz erytrytol i mieszamy do momentu, aż masa będzie jednolita. Biszkopty drobno kruszymy i dodajemy do masy czekoladowej. Następnie całość blendujemy, aż masa czekoladowa będzie gładka. Gotową masą napełniamy foremki do pralinek i wkładamy do lodówki.
ale pyszniutkie!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńBardzo apetycznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńA smakują jeszcze lepiej :)
UsuńWyglądają bardzo uroczo i smacznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńmniammm pychotka
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak z czekoladą - to już je lubię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
UsuńZjadła bym kilka pralinek ze słodkim ''Erykiem'' hahaha
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba ta nazwa - taka chwytliwa ;)
UsuńChyba zrobię babci, bo ona bardzo lubi kawę Inkę :)
OdpowiedzUsuńPolecam - są pyszne i jestem pewna, że babci posmakują :)
Usuńwyglądają cudownie :) nie ma nic lepszego niż domowe słodkości :)
OdpowiedzUsuńDomowe są najlepsze :)
UsuńKawa inka zawsze mi smakowała, sądzę więc, że pralnki też by mi przypadły do smaku!
OdpowiedzUsuńZ pewnością ;)
UsuńSuper dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńO tak, idealne :)
UsuńMniam jakie pyszności :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko :)
UsuńRzadko jadam pralinki i chociaż wolę inne słodycze, to Twoje domowe wyglądają bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
Usuńjak dla mnie bardzo smakowite :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń