Na czym polega sortowanie warzyw i owoców

Sortowanie owoców i warzyw to kluczowy etap w przetwórstwie owocowo-warzywnym, który wpływa na jakość końcowych wyrobów trafiających do klientów. Proces ten pozwala na selekcję surowca według określonych kryteriów, takich jak świeżość, wielkość czy dojrzałość, co jest niezbędne do produkcji wysokiej jakości przetworów. Dzięki odpowiedniemu sortowaniu zakłady mogą efektywniej zarządzać surowcem i dostarczać produkty spełniające standardy rynkowe. W Polsce branża owocowo-warzywna stale się rozwija, inwestując w nowoczesne technologie, które usprawniają ten proces i zwiększają konkurencyjność firm.




Dlaczego sortowanie jest kluczowe w przetwórstwie owocowo-warzywnym?

Sortowanie owoców i warzyw ma ogromne znaczenie dla jakości przetworów i świeżych produktów trafiających do klientów. Odpowiednia selekcja pozwala na eliminację surowców, które nie spełniają norm jakościowych, a tym samym wpływa na lepszą trwałość i smak końcowych wyrobów.

Jednym z kluczowych powodów sortowania jest optymalizacja procesu produkcji. Dzięki selekcji już na etapie wstępnym zakłady przetwórcze mogą ograniczyć ilość odpadów i zmniejszyć koszty związane z przetwarzaniem niskiej jakości warzyw i owoców. Jest to istotne zwłaszcza w przypadku produktów naturalnych, gdzie jakość surowca bezpośrednio wpływa na finalny wyrób, np. soki, dżemy czy mrożonki.

Dostosowanie produktów do wymagań rynku to kolejny ważny aspekt. Klienci oczekują wyrobów o jednolitej wielkości, kształcie i barwie, co wpływa na ich atrakcyjność wizualną i postrzeganą jakość. Przetwórnie inwestują więc w nowoczesne technologie, które pozwalają na precyzyjną selekcję, minimalizując błędy ludzkie i zwiększając efektywność procesu.

Branża owocowo-warzywna w Polsce stale się rozwija, a przedsiębiorstwa inwestują w nowe rozwiązania, aby sprostać rosnącym wymaganiom rynku. Zautomatyzowane linie sortujące, czujniki optyczne oraz inteligentne systemy klasyfikacji pozwalają na jeszcze dokładniejszą segregację, co przekłada się na wyższą jakość finalnych produktów. W perspektywie długoterminowej odpowiednie sortowanie jest więc nie tylko koniecznością, ale także jednym z kluczowych czynników wpływających na rozwój zakładów przetwórczych.

Szukasz polskich przetworów owocowych i warzywnych? Sprawdź ofertę na vortumnus.pl.


Maszyna do sortowania jabłek


Etapy sortowania owoców i warzyw

Sortowanie owoców i warzyw w zakładach przetwórstwa owocowo-warzywnego przebiega w kilku kluczowych etapach, które pozwalają na dokładną selekcję surowca i przygotowanie go do dalszej produkcji. Proces ten obejmuje zarówno działania manualne, jak i automatyczne, a jego celem jest dostarczenie wyrobów spełniających najwyższe standardy jakości.

  1. Oczyszczanie surowca – Pierwszym etapem sortowania jest usunięcie wszelkich zanieczyszczeń, takich jak resztki gleby, piasek czy drobne kamienie. Dotyczy to szczególnie warzyw korzeniowych, takich jak marchew czy burak ćwikłowy, które są zbierane bezpośrednio z pola. Proces oczyszczania odbywa się przy użyciu specjalnych myjek i systemów wodnych, które skutecznie usuwają zabrudzenia, nie uszkadzając delikatnej struktury warzyw i owoców.
  2. Selekcja według wielkości i kształtu – Po oczyszczeniu surowiec trafia na taśmy sortujące, gdzie produkty są klasyfikowane według wielkości i kształtu. Ma to duże znaczenie zwłaszcza w przypadku warzyw i owoców przeznaczonych do sprzedaży w formie świeżej, ale także w produkcji przetworów, gdzie jednolitość surowca wpływa na jakość gotowego wyrobu.
  3. Oddzielanie uszkodzonych owoców i warzyw – Na tym etapie eliminowane są egzemplarze z widocznymi uszkodzeniami mechanicznymi, objawami gnicia lub chorobami. W tradycyjnych zakładach proces ten był wykonywany ręcznie, jednak obecnie coraz częściej stosuje się kamery optyczne i czujniki wykrywające niedoskonałości, co zwiększa precyzję selekcji i redukuje straty.
  4. Sortowanie według dojrzałości i koloru – Ostatni etap selekcji polega na ocenie barwy i stopnia dojrzałości owoców i warzyw. Ma to kluczowe znaczenie w przypadku produktów przeznaczonych do przetworów owocowych i warzywnych, takich jak soki czy koncentraty, gdzie jednolity poziom dojrzałości wpływa na smak i jakość końcowego wyrobu.

Dzięki dokładnemu sortowaniu zakłady przetwórcze mogą dostarczać klientom produkty o najwyższej jakości, minimalizując ilość odpadów i optymalizując proces produkcji.


Kontrola jakości soków


Technologie wykorzystywane w sortowaniu

Nowoczesne zakłady przetwórstwa owocowo-warzywnego coraz częściej inwestują w zaawansowane technologie, które usprawniają proces sortowania i pozwalają na precyzyjniejszą selekcję surowca. Automatyzacja tego etapu produkcji jest kluczowa dla zwiększenia efektywności i ograniczenia strat.

Sortowanie ręczne a automatyczne

W przeszłości selekcja owoców i warzyw odbywała się głównie ręcznie, jednak dziś coraz więcej zakładów decyduje się na automatyczne linie sortujące. Nowoczesne maszyny wykorzystują czujniki optyczne, systemy wizyjne oraz technologie oparte na sztucznej inteligencji, które analizują kształt, wielkość i kolor produktów w ułamku sekundy. Automatyzacja pozwala na znaczne przyspieszenie procesu i redukcję błędów ludzkich, co przekłada się na wyższą jakość finalnych wyrobów.

Kamery optyczne i czujniki jakości

Jednym z najważniejszych osiągnięć technologicznych w branży owocowo-warzywnej są systemy sortowania oparte na kamerach optycznych i czujnikach wykrywających wady. Umożliwiają one precyzyjne usunięcie owoców i warzyw niespełniających norm, co jest szczególnie istotne w produkcji wyrobów naturalnych i przetworów, gdzie jakość surowca bezpośrednio wpływa na końcowy produkt. W nowoczesnych zakładach stosuje się również czujniki spektralne, które potrafią analizować skład chemiczny surowców, eliminując te o niewłaściwych parametrach.

Linie sortujące w zakładach przetwórczych

Nowoczesne linie sortujące pozwalają na szybkie i efektywne przetwarzanie dużych ilości surowca. Dzięki automatycznym systemom selekcji możliwe jest dostosowanie produkcji do aktualnych wymagań rynku i preferencji klientów. Linie sortujące składają się z wielu etapów, w tym systemów taśmociągowych, wibracyjnych przesiewaczy i modułów selekcji optycznej, które wspólnie tworzą zaawansowane środowisko przetwórcze. Coraz więcej zakładów w Polsce inwestuje w rozwój technologii sortujących, aby zwiększyć swoją konkurencyjność i efektywność operacyjną.

Zastosowanie nowoczesnych technologii w procesie sortowania pozwala nie tylko na zwiększenie wydajności produkcji, ale także na dostarczanie świeżych, wysokiej jakości produktów owocowo-warzywnych, które spełniają rosnące wymagania rynku. Automatyzacja tego procesu to kluczowy krok w rozwoju branży przetwórczej, umożliwiający lepsze wykorzystanie surowców i redukcję strat.

 

Rodzynki na taśmociągu


Wpływ sortowania na jakość wyrobów owocowo-warzywnych

Precyzyjne sortowanie owoców i warzyw ma bezpośredni wpływ na jakość gotowych wyrobów oferowanych przez zakłady przetwórstwa owocowo-warzywnego. Odpowiednia selekcja surowca pozwala na uzyskanie produktów spełniających wymagania klientów oraz standardy branżowe, co zwiększa konkurencyjność firm na rynku.

Wpływ na trwałość i smak przetworów

Sortowanie pozwala na eliminację owoców i warzyw o niewłaściwym stopniu dojrzałości, co jest kluczowe w produkcji przetworów owocowych i warzywnych. Owoce zbyt dojrzałe mogą powodować fermentację, a te niedojrzałe wpływać na zbyt kwaśny lub gorzki smak gotowego produktu. W przypadku wyrobów takich jak soki, przeciery czy mrożonki, jednolity poziom dojrzałości surowca gwarantuje odpowiednią konsystencję i naturalny smak produktów.

Kontrola jakości jako priorytet

Dokładna selekcja owoców i warzyw pozwala na wykrycie uszkodzonych lub zepsutych egzemplarzy jeszcze przed ich dalszym przetwarzaniem. W nowoczesnych zakładach stosuje się zaawansowane systemy optyczne oraz czujniki wykrywające nawet niewidoczne dla ludzkiego oka wady. Dzięki temu gotowe wyroby zachowują wysoką jakość, a klienci otrzymują produkty wolne od defektów.

Wpływ na konkurencyjność na rynku

Firmy inwestujące w nowoczesne technologie sortowania mogą dostarczać wyroby o jednolitej jakości, co przekłada się na lepszą rozpoznawalność marki i większe zaufanie klientów. Rynek produktów owocowo-warzywnych w Polsce dynamicznie się rozwija, a coraz większa liczba konsumentów zwraca uwagę na pochodzenie i jakość kupowanych wyrobów. Dbałość o odpowiednie sortowanie pozwala przedsiębiorstwom wyróżnić się na tle konkurencji i umocnić swoją pozycję.


Podsumowanie

Sortowanie owoców i warzyw to kluczowy etap w procesie przetwórstwa owocowo-warzywnego, mający bezpośredni wpływ na jakość końcowych wyrobów. Dzięki precyzyjnej selekcji surowców możliwe jest dostarczanie klientom produktów spełniających najwyższe standardy, co zwiększa ich trwałość i walory smakowe.

Nowoczesne technologie, takie jak optyczne systemy sortujące, czujniki jakości czy automatyczne linie selekcyjne, pozwalają na usprawnienie procesu i redukcję strat surowca. Coraz więcej zakładów w Polsce inwestuje w innowacyjne rozwiązania, które podnoszą efektywność produkcji i poprawiają konkurencyjność na rynku.

Przyszłość branży owocowo-warzywnej zależy od dalszego rozwoju technologii i dbałości o wysoką jakość oferowanych produktów. Inwestycje w nowoczesne systemy sortowania nie tylko poprawiają efektywność zakładów, ale także przyczyniają się do wzrostu zadowolenia klientów i umacniania pozycji polskich producentów na rynku krajowym i międzynarodowym.


*Artykuł sponsorowany/Wpis zewnętrzny

Zdrowe słodycze i przekąski – jak zaspokoić ochotę na słodkie bez wyrzutów sumienia?

W dzisiejszym świecie pełnym przetworzonych produktów spożywczych, coraz większą uwagę przykłada się do zdrowia i świadomego podejścia do diety. Jednym z najczęstszych wyzwań, przed którymi stajemy, jest potrzeba zaspokojenia ochoty na coś słodkiego. Słodycze stały się integralną częścią naszego życia, jednak często nie są one najlepszym wyborem dla zdrowia, szczególnie w przypadku produktów bogatych w rafinowany cukier. Na szczęście istnieje wiele zdrowych alternatyw, które pozwalają cieszyć się słodkimi przyjemnościami, jednocześnie dbając o kondycję organizmu.




Dlaczego warto postawić na zdrowe słodycze?


Tradycyjne słodycze, jak cukierki, ciasta czy czekolady, często zawierają duże ilości rafinowanego cukru, tłuszczów trans, konserwantów oraz sztucznych barwników. Spożywanie ich w nadmiarze prowadzi do wielu problemów zdrowotnych, takich jak nadwaga, otyłość, cukrzyca typu 2, choroby serca czy próchnica. Ponadto nadmiar cukru może powodować wahania poziomu glukozy we krwi, co wpływa na naszą energię i nastrój, prowadząc do uczucia zmęczenia, irytacji czy trudności w koncentracji.

Wybierając zdrowe słodycze, możemy zaspokoić naszą ochotę na coś słodkiego, jednocześnie dostarczając organizmowi cennych składników odżywczych, witamin, minerałów, a także błonnika, który wspomaga trawienie i reguluje poziom cukru we krwi. Dzięki zdrowym alternatywom nie tylko dbamy o nasze zdrowie, ale także uczymy się świadomego i odpowiedzialnego podejścia do żywienia.


Słodycze bez cukru – jak to działa?


Słodycze bez cukru to coraz bardziej popularna kategoria produktów, które pozwalają na zaspokojenie ochoty na coś słodkiego bez negatywnego wpływu na zdrowie. W takich produktach zamiast tradycyjnego cukru wykorzystywane są naturalne słodziki, które charakteryzują się znacznie mniejszym wpływem na poziom glukozy we krwi. Najpopularniejsze z nich to stewia, erytrytol, ksylitol czy sukraloza.

Stewia to naturalny słodzik pochodzenia roślinnego, który jest aż 50–300 razy słodszy od cukru, ale nie zawiera kalorii i nie wpływa na poziom cukru we krwi. Jest to doskonała opcja dla osób zmagających się z cukrzycą lub starających się utrzymać prawidłową wagę ciała. 

Erytrytol i ksylitol to alkohole cukrowe, które również mają niski indeks glikemiczny, a do tego posiadają mniej kalorii niż tradycyjny cukier. 

Z kolei sukraloza, choć sztuczna, jest uznawana za bezpieczną i często wykorzystywaną w produkcji zdrowych słodyczy.

Produkty słodzone tymi substancjami pozwalają na cieszenie się smakiem słodyczy bez ryzyka przyrostu masy ciała, a także bez wpływu na zdrowie zębów. Co więcej, niektóre z nich, jak np. stewia, wykazują również działanie przeciwzapalne, co może wspierać nasze zdrowie na dłuższą metę.


Zdrowe słodycze dla dzieci – jak zadbać o najmłodszych?


Dzieci są szczególnie podatne na pokusy związane z jedzeniem słodyczy. Słodki smak przyciąga ich uwagę, a nadmierne spożycie cukrów może prowadzić do problemów zdrowotnych już w młodym wieku. Warto jednak wiedzieć, że istnieją zdrowe słodycze dla dzieci, które mogą być bezpieczne i wartościowe dla dzieci. Produkty te powinny dostarczać nie tylko słodyczy, ale także cennych składników odżywczych, takich jak witaminy, minerały, błonnik oraz zdrowe tłuszcze.

Zamiast tradycyjnych cukierków czy ciastek, warto oferować dzieciom słodycze, które bazują na naturalnych składnikach, jak owoce, orzechy, nasiona czy kakao. 

Dobrym przykładem mogą być domowe batoniki musli, przygotowane z płatków owsianych, orzechów, nasion chia i suszonych owoców. Dzięki temu dziecko otrzymuje porcję błonnika, zdrowych tłuszczy oraz witamin, a jednocześnie cieszy się smakiem słodyczy. 


Zdrowe przekąski – smaczne i pożywne alternatywy


Przekąski stanowią nieodłączną część codziennej diety, zwłaszcza w przypadku osób, które prowadzą aktywny tryb życia. Warto zadbać, aby były one zdrowe i pożywne, nie tylko smaczne. Wybierając zdrowe przekąski, możemy dostarczyć organizmowi niezbędnych składników odżywczych, jednocześnie zaspokajając naszą ochotę na coś „na szybko”.

W przypadku zdrowych słodkich przekąsek warto sięgnąć po owoce, które stanowią naturalne źródło cukrów, witamin oraz błonnika. Można przygotować smoothie z ulubionych owoców, dodając do niego nasiona chia, orzechy lub jogurt naturalny, co zwiększy wartość odżywczą napoju. Kolejną świetną opcją są suszone owoce, które w połączeniu z orzechami stanowią pyszne i pożywne przekąski. Warto jednak pamiętać, że suszone owoce są bardziej kaloryczne, dlatego należy spożywać je z umiarem.

*Artykuł sponsorowany/Wpis zewnętrzny

Tarka do domowych chipsów. Patent na zdrowe przekąski dla niejadków

Praktycznie każda mama doskonale wie o tym, jak trudno jest przekonać dziecko do jedzenia warzyw. W tym wypadku doskonałym rozwiązaniem jest tarka do domowych chipsów, która pozwoli stworzyć zdrowe i smaczne przekąski. Co to za produkt?




Domowe chipsy to doskonała alternatywa dla sklepowych przekąsek – są smaczne, chrupiące i można je przygotować w zdrowszej wersji, bez konserwantów i nadmiaru soli. Kluczowym elementem, który ułatwia ich przygotowanie, jest tarka do chipsów. To proste, ale niezwykle funkcjonalne narzędzie pozwala w szybki i wygodny sposób pokroić ziemniaki, bataty, buraki czy inne warzywa i owoce na cienkie, równomierne plasterki, idealne do smażenia lub pieczenia.


Jak przekonać niejadka do warzyw - estetyka ma znaczenie!

Przekonanie niejadka do zjedzenia warzyw staje się znacznie prostsze wtedy, gdy w naszej kuchni znajduje się tarka do chipsów. Pamiętajmy o tym, że estetyka podczas podawania jedzenia ma ogromny wpływ na to, czy dziecko zechce spróbować zdrowych potraw.

Jeśli chodzi o tarki do domowych chipsów w tej roli doskonale sprawdzają się klasyczne tarki do krojenia w plasterki, jak np. tarka Scheiben, jak i tarki do chipsów karbowanych, jak np. tarka Welle Waffel od niemieckiego producenta Borner. Jeśli chodzi o produkty tej marki to do dyspozycji mamy wersje solo lub z uchwytem do warzyw.


Domowe chipsy - zdrowa alternatywa dla sklepowych przekąsek


Tarka do warzyw Welle Waffel pozwala wykonywać faliste plastry do dekoracji i doskonale służy także do wycinania siatkowych wzorów z owoców i warzyw. Odznacza się ciekawym kształtem obudowy, posiada wygodną rączkę i nowy system regulowania wkładki. W efekcie szybko zrobimy domowe chipsy dla małego niejadka, który szybko pokocha zdrowe przekąski w ciekawych kształtach. Z pewnością takie rozwiązanie jest znacznie ciekawszą alternatywą dla kupnych przekąsek i sprawia, że możemy zadbać o zdrowie swojej pociechy.


Tarka Welle Waffel - nie tylko do chipsów


Jak można wykorzystać tarkę Welle Waffel w swojej kuchni? Takie akcesorium posłuży nam do wielu celów kulinarnych, nie tylko do robienia chipsów z ziemniaków. Można z niej skorzystać także do krojenia owoców i warzyw na paski, do przygotowywania dekoracji, sałatek i innych zdrowych przekąsek.


Tarki Borner, można liczyć na trwałość zastosowanego tworzywa, odporność na odbarwienia. Do wyboru mamy liczne kolory, a same tarki posiadają możliwość cięcia zarówno cieńszych plastrów na chipsy, jak i grubszych - przydatnych do robienia zapiekanek warzywnych i wcześniej wspomnianych dekoracji. Postawić można na tarkę bez uchwytu (gdy posiadamy już uchwyt) lub z uchwytem w komplecie wtedy, gdy pierwszy raz kupujemy tarkę Borner.


Podsumowując, warto zauważyć, że tarka do domowych chipsów stanowi przydatne i niezawodne akcesorium dla każdego, kto lubi smaczne i zdrowe przekąski. Z jej pomocą możemy przekonać niejadka to zjedzenia warzyw w różnych postaciach.


*Artykuł sponsorowany/Wpis zewnętrzny
 

Dlaczego niektóre kawy mają mniej kwasowości?

Kwasowość kawy może być postrzegana zarówno jako zaleta, jak i wada – wszystko zależy od osobistych preferencji smakowych. Kawa o niskiej kwasowości to przede wszystkim 100% Arabica, która naturalnie zawiera mniej kofeiny niż Robusta. Na jej charakter wpływa również wysokość uprawy – im niższe położenie plantacji, tym łagodniejszy profil smakowy otrzymujemy w filiżance. Podczas gdy kawy z Kenii czy Etiopii słyną z wyrazistej kwasowości, ziarna kolumbijskie oferują znacznie bardziej umiarkowany poziom kwasów, często wzbogacony o nuty czekoladowe.




Czynniki botaniczne wpływające na kwasowość kawy


Przede wszystkim, na poziom kwasowości w Twojej filiżance kawy wpływają czynniki botaniczne, które kształtują charakter ziaren jeszcze przed ich zbiorem. Robusta naturalnie charakteryzuje się niższą kwasowością niż Arabica. 

Warto wspomnieć o wysokogatunkowej odmianie Robusty z Rwandy, której jakość określana jest jako „FINE” z delikatnymi nutami owocowymi.

Wysokość uprawy ma ogromne znaczenie dla kwasowości ziaren:
  • poniżej 900 m n.p.m. – niższa kwasowość, zbalansowany smak,
  • 1000-1500 m n.p.m. – umiarkowana kwasowość,
  • powyżej 1500 m n.p.m. – wyższa kwasowość i intensywniejsze aromaty.
Natomiast na niższych wysokościach (600-2400 m n.p.m.) najlepiej rozwija się Robusta, dając ziarna o łagodniejszym profilu smakowym.

Proces dojrzewania ziaren także wpływa na końcową kwasowość kawy. Warto pamiętać, że im niższa temperatura otoczenia, tym wolniejsze dojrzewanie i bardziej złożony profil smakowy. Nie bez znaczenia jest także gleba. Najlepsze rezultaty dają żyzne gleby wulkaniczne o pH 5,3-6,0, a regularne opady sprzyjają lepszemu wchłanianiu składników odżywczych.


Proces obróbki a kwasowość ziaren


Sposób przetwarzania ziaren kawowych ma olbrzymi wpływ na poziom kwasowości w Twojej filiżance. Najlepsza niekwaśna kawa ziarnista powstaje często w procesie mycia parą wodną pod wysokim ciśnieniem, która skutecznie usuwa drażniące składniki, w tym kwasy i woski. Ponadto metoda obróbki na mokro (washed) sprawia, że kawa staje się łagodniejsza z niższą kwasowością i goryczką.

Stopień wypalenia ziaren bezpośrednio wpływa na poziom kwasowości. W przypadku kawy o niskiej kwasowości najlepszym wyborem będą ziarna średnio lub ciemno palone, gdzie cukry ulegają karmelizacji, nadając napojowi nuty czekolady.

Równie istotne dla zachowania odpowiedniego poziomu kwasowości jest właściwe przechowywanie. Dlatego też wybieraj opakowania z zaworem jednokierunkowym, który odprowadza gazy, ale nie przepuszcza do wewnątrz opakowania powietrza. Przechowuj kawę w suchym miejscu, ponieważ wilgoć przyspiesza proces starzenia ziaren i może prowadzić do niepożądanej fermentacji oraz unikaj ekspozycji ziaren kawy na światło, które powoduje utlenianie się olejków kawowych. 


Regiony słynące z kawy o niskiej kwasowości


Jeśli szukasz kawy o łagodnym charakterze, warto zwrócić uwagę na regiony, które słyną z produkcji tego typu ziaren. 
Brazylia, będąca największym producentem kawy na świecie (dostarcza około jednej trzeciej światowej produkcji), może pochwalić się regionem Mogiana, wyróżniającym się wyjątkowymi warunkami klimatycznymi, które sprzyjają uprawie krzewów kawowca. Kawa charakteryzuje się klasycznym, brazylijskim smakiem z naturalnymi nutami czekolady, orzechów i miodu. Szczególnie ceniona jest odmiana Santos, znana ze swojej minimalnej kwasowości i naturalnej słodyczy. Warto też wspomnieć o regionie Cerrado, który słynie z ziaren o niskim poziomie kwasowości i przyjemnym, słodkim smaku.

Poza Brazylią łagodne kawy pochodzą również z Kolumbii – szczególnie z regionów Santander i Norte Santander, gdzie kawa uprawiana jest głównie w cieniu i charakteryzuje się niską kwasowością oraz czekoladowym aromatem oraz Indonezji, która jest głównym producentem robusty (około 20% światowego zapotrzebowania).

Przy wyborze kawy o niskiej kwasowości, zwróć uwagę na następujące oznaczenia wysokości upraw:
  • SHG/SHB: powyżej 1500 m n.p.m. – Strictly High Grown – oznacza najwyższą jakość,
  • HG/HB: 1000–1500 m n.p.m. – High Grown – uprawy na średniej wysokości,
  • SSB/SB: poniżej 1000 m n.p.m. – Soft Bean – uprawy na najniższej wysokości, charakteryzujące się łagodniejszym smakiem.
Ponadto, na etykietach wysokiej jakości kawy powinieneś znaleźć informację o konkretnej farmie lub regionie upraw.


Jak przygotować kawę o zredukowanej kwasowości?


Przygotowanie kawy o zredukowanej kwasowości wymaga odpowiedniego dostosowania parametrów parzenia. 

Pamiętaj, że temperatura wody ma wpływ na kwasowość naparu. Najlepsze rezultaty uzyskasz, używając wody o temperaturze między 89°C a 96°C. Natomiast użycie wrzątku (100°C) zniszczy delikatne związki aromatyczne i zwiększy kwasowość.

Kawa zalewana. Zalecana temperatura 90–96°C.
Aeropress. Zalecana temperatura 85–96°C.
French Press. Zalecana temperatura 90–96°C.
Metoda cold brew sprawdza się doskonale w przygotowaniu kawy o niskiej kwasowości. Ten sposób parzenia wymaga namaczania grubo zmielonej kawy w zimnej wodzie przez 12-24 godziny. Ekspres ciśnieniowy również może zredukować kwasowości, jeśli nastawisz odpowiednią temperaturę wody, zastosujesz drobne mielenie i będziesz kontrolować czas ekstrakcji (22-28 sekund).



* Artykuł sponsorowany/Wpis zewnętrzny

Wyprowadź swoją dietę na prostą po świątecznym i sylwestrowym obżarstwie

Święta i Sylwester to czas, w którym pozwalamy sobie na więcej – bogate w kalorie potrawy, słodkie desery, a często także alkohol w większych ilościach. To wszystko, choć daje chwilową przyjemność, może obciążyć nasz organizm, powodując uczucie ciężkości, problemy trawienne czy spadek energii. Po takim okresie warto dać swojemu ciału chwilę wytchnienia i zadbać o zdrową równowagę. Powrót do dobrych nawyków żywieniowych pomoże Ci odzyskać lekkość, energię i lepsze samopoczucie.




Pierwszy krok: Powrót do regularności w diecie


Kluczem do regeneracji po świątecznym obżarstwie jest wprowadzenie regularności w posiłkach. Twój organizm potrzebuje stałych pór jedzenia, aby poprawić metabolizm i ułatwić trawienie. Zacznij od lekkich, ale odżywczych posiłków – śniadania bogatego w białko i błonnik, lekkiego obiadu z warzywami i zdrowych przekąsek między posiłkami. Ważne jest także, aby unikać jedzenia na zapas i w pośpiechu, dając sobie czas na spokojne spożywanie posiłków. Regularność i umiar to fundamenty, które pomogą Ci wyjść na prostą.


Detoks czy zdrowe odżywianie? Wybierz mądrze


Wielu z nas po świętach szuka szybkich rozwiązań, decydując się na popularne „detoksy” sokowe czy restrykcyjne diety eliminacyjne. Choć mogą one dawać złudne poczucie oczyszczenia, to w rzeczywistości organizm ma naturalne mechanizmy, które skutecznie usuwają toksyny – wątrobę i nerki. Zamiast ryzykownych diet, postaw na zdrowe odżywianie. Włącz do jadłospisu produkty bogate w błonnik, takie jak warzywa, pełnoziarniste produkty zbożowe i owoce, które wspomogą pracę układu pokarmowego. Wybieraj naturalne rozwiązania, które wspierają Twoje ciało, zamiast je obciążać.


Składniki wspierające trawienie – jak odciążyć organizm?


Po okresie przejadania się warto skupić się na składnikach, które wspierają regenerację układu trawiennego. Kiszonki, takie jak kapusta czy ogórki, dostarczają probiotyków wspomagających florę jelitową. Jogurt naturalny czy kefir to kolejne świetne źródła dobrych bakterii. Dodaj także do swojej diety imbir, który łagodzi problemy trawienne, oraz siemię lniane, które działa osłaniająco na żołądek. Warto również wesprzeć się odpowiednią suplementacją – tabletki na trawienie z enzymami mogą pomóc odciążyć układ pokarmowy i przyspieszyć procesy trawienne. Nie zapominaj o odpowiednim nawodnieniu – woda z dodatkiem cytryny lub ziołowe herbaty, takie jak mięta czy rumianek, mogą zdziałać cuda. Ograniczenie tłustych, ciężkostrawnych potraw pozwoli Twojemu organizmowi odetchnąć i szybciej wrócić do równowagi.


Ruch i regeneracja – ważniejsze, niż myślisz


Zdrowe odżywianie to kluczowy element powrotu do równowagi, ale nie zapominaj o roli aktywności fizycznej i odpoczynku. Nawet lekkie formy ruchu, takie jak spacery, joga czy pilates, mogą pomóc pobudzić metabolizm i poprawić trawienie. Regularna aktywność fizyczna nie tylko wspiera ciało, ale także poprawia nastrój po świątecznym rozleniwieniu. Równie ważny jest sen – odpowiednia ilość odpoczynku pozwoli Twojemu organizmowi się zregenerować i lepiej radzić sobie z codziennymi wyzwaniami. Wprowadzenie tych nawyków na stałe pomoże Ci czuć się lepiej zarówno fizycznie, jak i psychicznie.


Podsumowanie

Okres świątecznego obżarstwa to czas przyjemności, ale może pozostawić po sobie nieprzyjemne skutki dla zdrowia i samopoczucia. Powrót do regularnych posiłków, zdrowe odżywianie, lekkie formy aktywności fizycznej oraz odpowiednia regeneracja to filary, które pomogą Ci szybko wrócić na właściwe tory. Pamiętaj, że zdrowe nawyki nie muszą oznaczać rezygnacji z przyjemności – małe kroki i świadome wybory prowadzą do wielkich rezultatów. Jeśli czujesz, że Twój układ trawienny potrzebuje dodatkowego wsparcia, sięgnij po sprawdzone rozwiązania, takie jak tabletki na trawienie które mogą odciążyć Twój organizm. Zacznij już dziś i ciesz się energią oraz dobrym samopoczuciem!


* Artykuł zewnętrzny/Materiał partnera


Śledzie po meksykańsku

Śledzie po meksykańsku przygotowane są z solonych matiasów z dodatkiem papryki, czerwonej cebuli, ogórków konserwowych, kukurydzy, czerwonej fasoli i papryczki chili, w słodko-pikantnym sosie pomidorowym. Otrzymana sałatka śledziowa smakuje znakomicie. 

Słoność śledzia zrównoważona jest słodką kukurydzą oraz słodko-pikatnym sosem pomidorowym, dodatkowej ostrości dodaje także papryczka chili, a dzięki ogórkom konserwowym sałatka staje się bardziej wyrazista.
Świetnie sprawdzi się jako oryginalna przystawka na świątecznym stole. Najlepiej smakuje po 2-3 dniach, gdy wszystkie składniki się przegryzą.



Sałatka śledziowa po meksykańsku



Składniki:
  • 6-7 śledzi solonych (matiasów) 
  • 1/2 puszki kukurydzy
  • 1/2 puszki fasoli czerwonej
  • 1 czerwona papryka
  • 1 czerwona cebula
  • 4-5 ogórków konserwowych
  • mała papryczka chili
Sos:
  • 2-3 łyżki oleju
  • 6 łyżek ketchupu pikantnego
  • 2 łyżki przecieru pomidorowego
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżka miodu
  • papryka słodka mielona (do smaku)
  • pieprz (opcjonalnie)


Więcej przepisów na pyszne sałatki w Ebooku 👇




Wykonanie:

Śledzie przynajmniej przez godzinę moczymy w zimnej wodzie. Następnie wkładamy do miski i zalewamy mlekiem. Zakrywamy miskę folią spożywczą i wkładamy do lodówki na minimum 3-4 godz., a najlepiej na całą noc. Następnie płuczemy, osuszamy i kroimy w grube plastry.


Cebule obieramy i kroimy w piórka. Następnie umieszczamy na sitku i przelewamy wrzątkiem. Osuszamy.
Paprykę myjemy, osuszamy, usuwamy nasiona i kroimy w kostkę.
Ogórki konserwowe kroimy w półplasterki.
Kukurydzę i czerwoną fasolę odcedzamy z zalewy na sitku.
Papryczkę chili myjemy, osuszamy i siekamy na drobne kawałeczki.


Sos:
Ząbki czosnku obieramy i przeciskamy przez praskę.
W dużym kubku mieszamy ketchup z przecierem pomidorowym i olejem, na przemian, aby sos się nie rozwarstwił. Dodajemy miód, paprykę słodką mieloną, przeciśnięte ząbki czosnku i opcjonalnie pieprz. Mieszamy do momentu uzyskania jednolitego sosu.

W misce mieszamy śledzie z pozostałymi składnikami - papryką, cebulą, kukurydzą, czerwoną fasolą, ogórkami konserwowymi i papryczką chili. Całość polewamy sosem i dokładnie mieszamy. Następnie przenosimy do dużego słoika, szczelnie zakręcamy i umieszczamy w lodówce na kilka godzin, a najlepiej na 2-3 dni.
Przechowujemy w lodówce.



Śledzie w stylu meksykańskim

Sałatka śledziowa

śledzie przepisy

przepisy na śledzie


Pulpety w sosie koperkowym – Tradycyjny przysmak Polskiej Kuchni

Pulpety w sosie koperkowym to jedno z tych dań, które wielu Polaków kojarzy z domowym obiadem, ciepłem rodzinnego stołu i smakiem dzieciństwa. To tradycyjne danie jest nie tylko pyszne, ale również doskonale wpisuje się w klimat polskiej kuchni, gdzie prostota i smak idą w parze.




Historia i tradycja


Pulpety, jako forma mięsnych kulek, znane są w różnych kuchniach świata, od szwedzkich klopsików po włoskie meatballs. Jednak pulpety w sosie koperkowym to danie wyjątkowo polskie. Wywodzą się z tradycji, w której kuchnia opierała się na lokalnych i łatwo dostępnych składnikach. Sam sos koperkowy jest kwintesencją polskiego smaku, w którym koperek odgrywa główną rolę.


Składniki i przygotowanie


Pulpety w sosie koperkowym przygotowuje się z prostych składników, które można znaleźć w większości polskich kuchni. Do przygotowania pulpetów potrzebne są:
  • Mięso mielone, najczęściej wieprzowe lub mieszanka wieprzowo-wołowa
  • Cebula, drobno posiekana
  • Jajko, które łączy składniki
  • Bułka tarta, która nadaje odpowiednią konsystencję
Sos koperkowy to z kolei:
  • Świeży koperek, którego aromat jest nie do zastąpienia
  • Śmietana, która nadaje sosowi kremowej konsystencji
  • Bulion, najlepiej warzywny lub drobiowy
  • Mąka do zagęszczenia sosu

Proces przygotowania


Przygotowanie pulpetów w sosie koperkowym zaczyna się od połączenia wszystkich składników mięsnych.
Mięso mielone miesza się z cebulą, jajkiem i bułką tartą, formując niewielkie kulki. Następnie są one delikatnie obsmażane na patelni, aż do uzyskania złocistego koloru.

Sos koperkowy przygotowuje się równolegle. Na patelni łączy się bulion z mąką, a następnie dodaje się
śmietanę i obficie posiekany koperek. Całość gotuje się na wolnym ogniu, aż sos zgęstnieje i nabierze
intensywnego smaku. Gotowe pulpety zanurza się w sosie, pozwalając im nasiąknąć aromatem koperku.


Podawanie i wariacje


Pulpety w sosie koperkowym to danie niezwykle uniwersalne, które można podawać na różne sposoby.
Tradycyjnie serwuje się je z ziemniakami, które doskonale absorbują sos, ale równie dobrze smakują z kaszą gryczaną czy ryżem.


Wariacje regionalne

Choć pulpety w sosie koperkowym mają swoją ustaloną formę, w różnych regionach Polski można spotkać ich odmienne wariacje. Na północy kraju popularne jest dodawanie do sosu koperkowego odrobiny musztardy, co nadaje mu pikantności. Na południu natomiast, sos często wzbogaca się o kapkę soku z cytryny, co dodaje świeżości i przełamuje kremowy smak.


Eksperymenty w nowoczesnej kuchni


Współczesna kuchnia nie boi się eksperymentów, co dotyczy również tradycyjnych pulpetów w sosie
koperkowym. Coraz częściej spotyka się wersje wegetariańskie, w których mięso zastępuje się np. soczewicą czy ciecierzycą, a sos koperkowy przygotowuje się na bazie roślinnych śmietan i bulionów.


Pulpety w sosie koperkowym w kontekście społecznym


Pulpety w sosie koperkowym to nie tylko smakowity posiłek, ale również element polskiej kultury kulinarnej. Są symbolem domowego ciepła i tradycyjnego podejścia do gotowania. W czasach, gdy tempo życia przyspiesza, a fast foody zdobywają popularność, takie dania przypominają o wartości wspólnego gotowania i celebrowaniaposiłków.

W wielu polskich domach pulpety w sosie koperkowym są przygotowywane według rodzinnych przepisów, przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Każda rodzina ma swoje sekrety i małe modyfikacje, które czynią to danie wyjątkowym.

Pulpety w sosie koperkowym pozostają jednym z ulubionych dań Polaków, niezależnie od wieku. Ich
popularność wynika z prostoty przygotowania, a przede wszystkim z niepowtarzalnego smaku, który kojarzy się z domem i rodzinnym ciepłem.




* Artykuł sponsorowany/Wpis zewnętrzny

W jaki sposób przechowywać kawę?

Kawa to produkt o bardzo długim terminie przydatności do spożycia. Przechowywana w suchym miejscu (wilgoć zawsze tworzy dobre warunki do rozwoju pleśni) praktycznie nie ma szansy się zepsuć – co nie oznacza, że zachowa wszystkie swoje pierwotne walory. Te są – dosłownie i w przenośni – ulotne. Producenci kawy zwykle sugerują, że najlepiej spożyć ją w ciągu 12–24 miesięcy od daty palenia. To, jak długo kawa zachowa swój oryginalny smak i aromat, zależy w znacznej mierze od sposobu, w jaki będziemy ją przechowywać.



Czemu kawa łatwo traci swoje walory?

Kawę uwielbiamy ze względu na jej właściwości pobudzające, ale też wyjątkowe walory aromatyczne i smakowe. W dobry nastrój wprawia nas już sam zapach świeżo zmielonych ziaren. W zależności od ich gatunku w naparze możemy znaleźć nuty orzeźwiających cytrusów, słodkiego karmelu czy gorzkiej czekolady. Niestety, smak kawy będzie płaski, a aromat jednowymiarowy, jeśli będziemy przechowywać ją w nieodpowiedni sposób. Wyjątkowe właściwości organoleptyczne kawy to zasługa kombinacji kilkuset substancji, w szczególności – olejków eterycznych. Stabilność chemiczna tych związków jest ograniczona. Chcąc zachować walory kawy, musimy chronić ją przed wszystkim, co może zmienić jej skład chemiczny.


W jakiej temperaturze przechowywać kawę?

Związki zawarte w wypalonych ziarnach kawowca są wrażliwe na ciepło. To dlatego kawę zaparzamy gorącą wodą. Oczywiście dla uzyskania optymalnego efektu powinniśmy używać wody podgrzanej do 88–96°C, ale w niższych temperaturach także zachodzi zjawisko ekstrakcji – z ziaren uwalniają się związki aromatyczne i smakowe. Kiedy przygotowujemy filiżankę małej czarnej, przenikają do naparu. Jeśli jednak postawimy pojemnik z kawą w pobliżu grzejnika, wspaniałe orzechowe czy cytrusowe nuty po prostu się ulotnią.

Czy to oznacza, że powinniśmy przechowywać kawę – jak czyniły to nasze babcie – w lodówce? Absolutnie nie! Olejkom eterycznym nie służą też niskie temperatury, choć według niektórych ekspertów ziarna nie stracą swoich walorów, jeśli zostaną hermetycznie zapakowane i szybko zamrożone. Nie jest to oczywiście sposób na przechowywanie codziennie używanej kawy, a jedynie na przedłużenie świeżości zapasów. Kawa „nie lubi” zmian temperatur – choćby dlatego, że przy ogrzewaniu może zawilgotnieć w wyniku skraplania. Z tego powodu najlepiej przechowywać ją w stałej temperaturze pokojowej.


Dlaczego kawie szkodzi dopływ powietrza?

Kolejnym argumentem przeciw przechowywaniu kawy w lodówce jest jej podatność na zjawisko dyfuzji zapachów. Wiemy z doświadczenia, że gdy otworzymy puszkę z kawą, wspaniały aromat błyskawicznie rozchodzi się w całym pomieszczeniu. Zjawisko to działa jednak w dwie strony – kawa z łatwością przyjmuje zapachy z otoczenia. Z tego powodu przechowywanie jej wśród woni serów czy warzyw jest złym pomysłem. Kawę powinniśmy trzymać w miejscu, w którym nie jest narażona na obce aromaty – nawet jeśli pozostaje zamknięta w pojemniku.

Zabezpieczenie przed niepożądaną wymianą aromatów to niejedyny powód, dla którego takie produkty spożywcze, jak kawa, należy przechowywać szczelnie zamknięte. Narażone na kontakt z powietrzem wietrzeją, przede wszystkim wchodząc w reakcję z tlenem. Kawę bez wątpienia należy chronić przed tym zjawiskiem, ale zamiast w szczelnym pojemniku lepiej trzymać ją – przynajmniej tę ziarnistą – w oryginalnym opakowaniu, po otwarciu spinając je mocnym klipsem.

Torebki kawy ziarnistej są wyposażane w specjalny wentyl, przez który z ziaren mogą uchodzić gazy powstające w procesie palenia. Zjawisko to jest wprawdzie najintensywniejsze tuż po wypaleniu, ale na mniejszą skalę zachodzi jeszcze przez wiele dni. Szczelny pojemnik nie wpływa korzystnie na walory kawy. Jeśli chcemy, by kawa ziarnista ładnie prezentowała się na półce, włóżmy ją w oryginalnej torebce do odpowiednio dużej puszki. W tego typu eleganckich opakowaniach często sprzedawana jest kawa mielona. Znajdziemy ją m.in. w ofercie polskiej firmy Woseba.


Jak wpływ na kawę ma światło słoneczne?

Skoro kawa potrzebuje opakowania umożliwiającego ujście gazów, czy nie lepiej przesypać ją do plastikowego pojemnika (oczywiście przeznaczonego do kontaktu z żywnością) lub słoika ze specjalnym wentylem? Kawa w takim opakowaniu jest zabezpieczona przed działaniem powietrza, wilgoci, obcych zapachów, a przy tym pięknie prezentuje się na półce… 

Kawę można przechowywać w takim pojemniku, o ile będzie nieprzezroczysty. Kolejnym czynnikiem, który szkodzi ziarnom, a kawie mielonej jeszcze bardziej, jest bowiem światło słoneczne. Nie tylko ogrzewa ono wrażliwy surowiec, ale też przyspiesza jego utlenianie. Z tego względu kawy nie powinniśmy przechowywać ani w dekoracyjnych słoikach, ani w pojemniku młynka, który zresztą nie tylko bywa przezroczysty, ale też niezbyt szczelny.


Reasumując, najlepszym sposobem na przechowywanie kawy jest pozostawienie jej w oryginalnym opakowaniu w temperaturze pokojowej, w suchym, ocienionym miejscu. Pamiętajmy przy tym, że nie jesteśmy w stanie całkowicie uchronić kawy przed wpływem czynników zewnętrznych. Jeśli chcemy cieszyć się pełnią jej smaku, kupujmy takie porcje, jakie jesteśmy w stanie zużyć w ciągu paru tygodni.


* Artykuł sponsorowany/Wpis zewnętrzny

Jak zaoszczędzić na wodzie i dalej się nawadniać? 6 porad

Woda jest niezbędnym elementem codzienności każdego człowieka. Jak jednak radzić sobie z rosnącymi rachunkami za nią? Połącz oszczędzanie z odpowiednim nawadnianiem organizmu. Sprawdź sposoby na zdrowe korzystanie z wody oraz pomysły na ograniczenie jej zużycia w Twoim domu.




Filtry zamiast wody butelkowanej


Częste i regularne kupowanie wody w butelkach to jeden z większych codziennych wydatków, który w łatwy sposób można ograniczyć. Inwestycja w nowoczesne filtry do wody czy to w postaci specjalnych końcówek do zamontowania na krany, czy zewnętrznych dzbanków filtrujących jest elementem, który szybko się zwróci. Dzięki korzystaniu z nich będziesz mógł cieszyć się zdrową i czystą wodą prosto z kranu, a Twoje wydatki na wodę znacznie się zmniejszą. 
Poza tym ograniczenie lub całkowita rezygnacja z butelkowanej wody ze sklepu będzie wywierać pozytywny wpływ na środowisko.

W ograniczeniu zużycia plastikowych butelek oraz jednocześnie Twoich wydatków może pomóc także saturator. Jeśli lubisz wodę gazowaną, zamiast regularnie kupować je w sklepie, możesz za jego pomocą samodzielnie gazować ją w domu. Urządzenie to może znacznie obniżyć codzienne wydatki podczas zakupów. Możesz bowiem także dodawać do niego różnorodne smakowe syropy i tworzyć słodkie napoje, zamiast nabywać gotowe.


Zaplanuj swoje nawadnianie


Aby oszczędzić, lecz nie rezygnować z odpowiedniego nawadniania się, warto zaplanować sięganie po wodę w ciągu dnia. Możesz przygotować sobie dzbanek z odmierzoną ilością wody na cały dzień.

Praktycznym postępowaniem jest także zabieranie ze sobą uzupełnionego bidonu, gdy wiesz, że wychodzisz na dłużej z domu. Dzięki temu nie będziesz musiał iść do sklepu, gdy będziesz spragniony. Możesz również zaopatrzyć się w specjalne butelki filtrem, do których będziesz mógł nalać wodę z każdego kranu.


Jak jeszcze oszczędzać wodę w swoim domu?


Oszczędzanie wydatków związanych z wodą to nie tylko ograniczanie wody pitnej, która jest istotna do funkcjonowania, ale i modyfikacja niektórych Twoich codziennych działań.
Jednym z nich jest korzystanie z prysznica zamiast kąpieli. Częste napełnianie całej wanny to duże obciążenie domowych rachunków.

Przydatna będzie także kontrola kranów czy spłuczek. Nawet delikatne kapanie może powodować duże straty wody. Regularne sprawdzanie szczelności instalacji i ewentualne naprawy pomogą Ci obniżyć wydatki na zużycie wody.

Praktycznym nawykiem, który możesz wdrożyć do swojego życia, jeśli posiadasz ogród bądź balkon, jest zbieranie deszczówki. Możesz wykorzystać ją do wielu rzeczy m.in. do podlewania roślin, mycia auta czy tarasu. Zgromadzona woda pomoże w ograniczeniu zużycia wody w domu, przez co przyniesie realne oszczędności.

Oszczędzanie wody to nie tylko korzyść dla portfela, ale także wyraz troski o środowisko naturalne. Dzięki łatwym i często niewielkim codziennym zmianom możesz ograniczyć zużycie wody przy jednoczesnym zadbaniu o swoje nawodnienie oraz wysokość domowych rachunków.



* Artykuł sponsorowany 

Seromakowiec z brzoskwiniami i bezą kokosową

Seromakowiec to dwa ciasta w jednym - sernik na spodzie makowym. Ale ten seromakowiec nie jest byle jaki - to ciasto na wypasie!
Sernik z kawałkami brzoskwiń w masie serowej, przygotowany na cieście makowym, z bezą kokosową na samym wierzchu.

Kremowa i aksamitna masa serowa w połączeniu z wilgotnym ciastem makowym smakuje wyśmienicie. Dopełnieniem są słodkie brzoskwinie zatopione w masie serowej, a wisienką na torcie jest złocista i chrupiąca beza kokosowa.
Ciasto dość pracochłonny, ale jakie pyszne! Idealna proopozycja na święta Bożego Narodzenia.


Ciasta na Boże Narodzenie



Składniki:

Ciasto makowe: 
  • 200 g maku niebieskiego 
  • 2 łyżki cukru 
  • 1-2 łyżki miodu 
  • 30 g rodzynek 
  • 50 g mieszanki orzechów 
  • 1 łyżka skórki pomarańczowej 
  • 120 g masła + 1 łyżka 
  • 3 jajka 
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia 
  • 1 łyżka kaszy manny
  •  szczypta soli 
 Masa serowa: 
  • 500 g twarogu sernikowego 
  • 100 g masła 
  • 3 jajka 
  • 1/2 szklanki cukru 
  • 1 budyń waniliowy (40 g) 
  • 4 połówki brzoskwiń z puszki 
 Beza kokosowa: 
  • 4 białka 
  • 1/2 szklanki cukru 
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej 1
  •  szklanka wiórków kokosowych 
  • szczypta soli

Ważne wskazówki:
  • przed przystąpieniem do pieczenia ciasta, należy najpierw przeczytać cały przepis, by zapoznać się z poszczególnymi etapami i rozplanować sobię pracę
  • szklanka = 250 ml
  • ciasto na blaszkę 24 x 24 cm, ale wyjdzie też w tortownicy o średnicy 24 cm
  • można użyć gotowej masy makowej (1/2 dużej puszki czyli około 425 g) i postępować dalej według przepisu, pomijając tylko etap przygotowania domowej masy makowej
  • masło do ciasta makowego, jak i masy sernikowej powinno być miękkie
  • twaróg oraz jajka powinny mieć temperaturę pokojową
  • brzoskwinie z puszki bardzo dokładnie osuszyć z syropu ręczniczkami papierowymi, aż będą suche
  • twaróg sernikowy może być z wiaderka (dobrej jakości)



Więcej przepisów na pyszne ciasta znajdziecie w moim Ebooku👇




Wykonanie:

Ciasto makowe: 
Mak płuczemy pod bieżącą wodą, wrzucamy do garnka, zalewamy wrzącą wodą i gotujemy przez 15-20 min. Odstawiamy na kolejne 15 min., a następnie odcedzamy mak przez gazę i mielimy go dwukrotnie. 
Orzechy drobno siekamy. 

Na patelni rozpuszczamy 1 łyżkę masła, dodajemy miód oraz cukier i mieszamy. Następnie dodajemy zmielony mak, posiekane orzechy, rodzynki i skórkę pomarańczową. Całość mieszamy. Podgrzewamy do połączenia składników. Studzimy. 

Białka oddzielamy od żółtek. Białka ze szczyptą soli ubijamy mikserem na sztywną pianę. 

Masło ucieramy dodając po jednym żółtku. Następnie dodajemy przygotowaną masę makową oraz kaszę mannę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i miksujemy. Na końcu dodajemy ubitą pianę z białek i delikatnie mieszamy łyżką. 

Masę wylewamy do blachy wyłożonej papierem do pieczenia o wymiarach 24 x 24 cm i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni C. Pieczemy około 20-25 min. Lekko studzimy. 


Masa serowa: 
Masło ucieramy, dodajemy porcjami twaróg, a następnie cukier i miksujemy do połączenia składników. Kolejno dodajemy po jednym jajku, cały czas miksując. 
Na końcu dodajemy budyń waniliowy i mieszamy krótko, do połączenia składników. 

Brzoskwinie odsączamy z syropu i dokładnie osuszamy ręczniczkami papierowymi. Kroimy w drobną kostkę i wrzucamy do masy serowej. Mieszamy łyżką. 

Masę serową wykładamy na ciasto makowe i pieczemy w piekarniku w temperaturze 170 stopni C przez około 50 min. 


Beza kokosowa: 
Białka ze szczyptą soli ubijamy mikserem na sztywną pianę. Dodajemy po 1 łyżce cukru i cały czas miksujemy, aż cukier się rozpuści. 
Na końcu dodajemy mąkę ziemniaczaną i miksujemy krótko. 
Do piany z białek wsypujemy wiórki kokosowe i mieszamy delikatnie łyżką. 

Na podpieczony, gorący sernik wykładamy pianę kokosową. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni C i pieczemy jeszcze około 15-20 min., aż beza się przyrumieni. 
Studzimy w lekko uchylonym piekarniku.


Boże Narodzenie przepisy

Seromakowiec

Przepisy na Boże Narodzenie


Printfriendly

Copyright © Kuchnia MagdaLeny