Gołąbki w stylu chińskim
Gołąbki z białej kapusty nadziewane farszem z ryżu, fileta z kurczaka oraz warzyw z gotowej, mrożonej mieszanki chińskiej. Podane w towarzystwie pomidorowego sosu słodko-kwaśnego przygotowanego na bazie soku ananasowego. Taka moja autorska kombinacja. Smakują naprawdę świetnie! Szczególnie przypadną do gustu wielbicielom azjatyckich smaków.
Poniżej podałam jednak przepis zarówno na gołąbki z szybkowaru, jak i z piekarnika.
Składniki:
- 1 główka białej kapusty (niezbyt duża)
- 200 g ryżu (2 woreczki)
- 2 pojedyncze filety z kurczaka (ok. 400 g)
- 1 op. mrożonej mieszanki chińskiej (450 g)
- papryka słodka mielona
- papryka chili mielona
- sól, pieprz
- olej do smażenia
- 1 łyżka sosu sojowego
Sos:
- 250 ml soku ananasowego
- 3/4 szklanki wody
- 2 łyżki ketchupu pikantnego
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1 łyżka cukru
- 1-2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1/2 łyżeczki papryki słodkiej mielonej
- sól, pieprz
Wykonanie:
Farsz:
Ryż gotujemy według instrukcji na opakowaniu.
Filety z kurczaka myjemy, osuszamy, oczyszczamy z niepotrzebnych części i kroimy w drobną kostkę. Przyprawiamy papryką słodką mieloną, papryką chili, solą i pieprzem (możemy użyć też przyprawy do kurczaka). Smażymy na rozgrzanym oleju, aż mięso nie będzie surowe i dodajemy mieszankę chińską. Mieszamy i smażymy całość około 8 min. Przyprawiamy do smaku sosem sojowym, solą i pieprzem.
Z kapusty usuwamy głąb, a następnie umieszczamy ją w garnku i zalewamy wrzątkiem. Gotujemy około 10 min., a następnie odrywamy liście, a z każdego liścia wycinamy gruby nerw. Na środek każdego liścia nakładamy czubatą łyżkę farszu i zwijamy najpierw boki kapusty, a następnie całość rolujemy.
Wersja z szybkowaru:
Na dnie szybkowaru układamy pozostałe liście kapusty, a na nich, jeden koło drugiego, układamy przygotowane gołąbki. Do szybkowaru wlewamy około 1 litr bulionu, następnie zamykamy i ustawiamy na dużym ogniu do momentu zagotowania i wytworzenia odpowiedniego ciśnienia wewnątrz garnka - z wentyla zacznie intensywnie wydobywać się para, a zawór bezpieczeństwa uniesie się. Wtedy zmniejszamy ogień na minimalny i zaczynamy liczyć czas.
Gotujemy około 12 min., a następnie zestawiamy z ognia i zaczynamy bardzo powoli spuszczać parę. Szybkowar otwieramy dopiero wtedy, gdy zawór bezpieczeństwa opadnie.
Gołąbki przenosimy do naczynia żaroodpornego.
Sos słodko-kwaśny:
W wysokim naczyniu mieszamy sok ananasowy z wodą. Następnie dodajemy ketchup, koncentrat pomidorowy oraz cukier i mąkę ziemniaczaną. dokładnie mieszamy rózgą. Przyprawiamy papryką słodką, sosem sojowym oraz szczyptą soli i pieprzu. Wszystko wlewamy do rondla i zagotowujemy, następnie gotujemy, aż sos zgęstnieje, cały czas mieszając rózgą, by nie powstały grudki.
Wersja z piekarnika:
Na dnie naczynia żaroodpornego układamy pozostałe liście kapusty, a na nich, jeden koło drugiego, układamy przygotowane gołąbki. Zalewamy sosem słodko-kwaśnym, zakrywamy naczynie i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 45-50 min.
Gotujemy około 12 min., a następnie zestawiamy z ognia i zaczynamy bardzo powoli spuszczać parę. Szybkowar otwieramy dopiero wtedy, gdy zawór bezpieczeństwa opadnie.
Gołąbki przenosimy do naczynia żaroodpornego.
W wysokim naczyniu mieszamy sok ananasowy z wodą. Następnie dodajemy ketchup, koncentrat pomidorowy oraz cukier i mąkę ziemniaczaną. dokładnie mieszamy rózgą. Przyprawiamy papryką słodką, sosem sojowym oraz szczyptą soli i pieprzu. Wszystko wlewamy do rondla i zagotowujemy, następnie gotujemy, aż sos zgęstnieje, cały czas mieszając rózgą, by nie powstały grudki.
Na dnie naczynia żaroodpornego układamy pozostałe liście kapusty, a na nich, jeden koło drugiego, układamy przygotowane gołąbki. Zalewamy sosem słodko-kwaśnym, zakrywamy naczynie i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 45-50 min.
Wyglądają dużo lepiej, niż klasyczne gołąbki ;)
OdpowiedzUsuńGołąbki w bardzo smakowitej wersji. Od razu chce się jeść. :)
OdpowiedzUsuńWow nie słyszałam o takich gołąbkach. Z chęcią spróbuję takie zrobić
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis na gołąbki. Warto byłoby spróbować dla odmiany. :)
OdpowiedzUsuńTaka wersja wydaje się o wiele bardziej prostsza :) mój następny obiad to właśnie test gołąbków.
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie mam szybkowaru, ale w piekarniku też chętnie przyrządzę. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis na "odświeżenie" tradycyjnych gołąbków. Zamiast zwykłej kapusty użyłam włoskiej, do środka poszedł mielony udziec z indyka.
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na gołąbki
OdpowiedzUsuńW takiej odsłonie to jeszcze gołąbków nie było. Ciekawe, do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuń