Sernik advocat
Sernik czekoladowy z masą serową o smaku advocata, na spodzie z herbatników oraz kremem czekoladowo-advocatowym i płatkami migdałowymi na wierzchu. Smak i aromat advocata jest lekko wyczuwalny, a uzyskałam go poprzez rozpuszczenie pralinek o tym smaku w śmietance kremówce. Śmietanka wpływa również na smak oraz konsystencję tego sernika, dzięki temu bardzo kremowy i dosłownie rozpływa się w ustach! Całość dopełnia krem czekoladowo-advocatowy na bazie śmietanki i masła oraz płatki migdałowe. Wyjątkowo pyszne połączenie!
Spód:
- 100 g herbatników
- 50 g masła
- 500 g twarogu sernikowego
- 3 jajka
- 5 łyżek cukru
- 200 ml śmietanki 30%
- ok. 300 g pralinek Advocat
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Dodatkowo:
Wykonanie:
Spód:
Herbatniki kruszymy na miałko i dodajemy roztopione masło. Wszystko razem dokładnie mieszamy i powstałym "mokrym piaskiem" wylepiamy dno tortownicy (średnica 18 cm), wyłożone papierem do pieczenia, mocno dociskając. Wkładamy do lodówki.
Masa serowa:
W rondelku podgrzewamy śmietankę i rozpuszczamy w niej pralinki. Nie zagotowujemy. Studzimy.
Twaróg przenosimy do miski i miksujemy. Dodajemy po jednym jajku, cały czas miksując. Następnie dodajemy cukier oraz wystudzoną śmietankę z rozpuszczonymi pralinkami. Po każdym dodanym składniku masę krótko miksujemy. Na końcu dodajemy mąkę ziemniaczaną i mieszamy do połączenia składników. Masę sernikową wykładamy na spód herbatnikowy i wyrównujemy. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni (u mnie z funkcją pary) na około 60-70 min. Studzimy w lekko uchylonym piekarniku.
Wierzch:
W rondelku podgrzewamy śmietankę i rozpuszczamy w niej pralinki. Nie zagotowujemy. Studzimy i wkładamy do lodówki na minimum 2-3 godziny. Następnie miksujemy z masłem do uzyskania jednolitej, dość sztywnej masy.
Gotowy krem wykładamy na wierzch wystudzonego sernika i posypujemy migdałami.
- 200 ml śmietanki 30%
- ok. 150 g pralinek Advocat
- 2 łyżki masła
- 50 g płatków migdałowych
Wykonanie:
Spód:
Herbatniki kruszymy na miałko i dodajemy roztopione masło. Wszystko razem dokładnie mieszamy i powstałym "mokrym piaskiem" wylepiamy dno tortownicy (średnica 18 cm), wyłożone papierem do pieczenia, mocno dociskając. Wkładamy do lodówki.
Masa serowa:
W rondelku podgrzewamy śmietankę i rozpuszczamy w niej pralinki. Nie zagotowujemy. Studzimy.
Twaróg przenosimy do miski i miksujemy. Dodajemy po jednym jajku, cały czas miksując. Następnie dodajemy cukier oraz wystudzoną śmietankę z rozpuszczonymi pralinkami. Po każdym dodanym składniku masę krótko miksujemy. Na końcu dodajemy mąkę ziemniaczaną i mieszamy do połączenia składników. Masę sernikową wykładamy na spód herbatnikowy i wyrównujemy. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni (u mnie z funkcją pary) na około 60-70 min. Studzimy w lekko uchylonym piekarniku.
Wierzch:
W rondelku podgrzewamy śmietankę i rozpuszczamy w niej pralinki. Nie zagotowujemy. Studzimy i wkładamy do lodówki na minimum 2-3 godziny. Następnie miksujemy z masłem do uzyskania jednolitej, dość sztywnej masy.
Gotowy krem wykładamy na wierzch wystudzonego sernika i posypujemy migdałami.
Pysznie wygląda 💛💚🌺🌼🏵️
OdpowiedzUsuńmusi być smaczny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji spróbować, nawet chętnie spróbuję go zrobic
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie. Myślę, że by mi posmakował. Takiego sernika jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńO jacież...zdecydowanie do spróbowania- swoim wyglądem kusi!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Uwielbiam serniki pod każdą postacią. Ja aurat latem nie piekę. Robie serniki na zimno
OdpowiedzUsuń