Gniazdka - pączki parzone
Gniazdka to pączki wykonane z ciasta parzonego (ptysiowego) zwane też pączkami wiedeńskimi lub hiszpańskimi. Są tak mięciutkie, delikatne i puszyste, że dosłownie rozpływają się w ustach. Do ich przygotowania potrzebujemy tylko 5 składników!
Jest przy nich trochę zabawy, ale wbrew pozorom nie są trudne do wykonania i szybciej z nimi schodzi niż z tradycyjnymi pączkami, bo nie trzeba wyrabiać ciasta i czekać aż wyrośnie. Można podawać je posypane cukrem pudrem lub polane lukrem.
W przypadku, gdy decydujemy się polać gniazdka lukrem, to wykonując ciasto możemy zmniejszyć ilość cukru pudru z 1 łyżki do 1 łyżeczki, bo i tak będą słodkie.
Są tak pyszne, że gwarantuję, że na jednym gniazdku się nie skończy!
Składniki:
Gotowym lukrem polewamy usmażone gniazdka.
Są tak pyszne, że gwarantuję, że na jednym gniazdku się nie skończy!
- 1 szklanka wody
- 120 g masła
- 1 łyżka cukru pudru
- 1 szklanka mąki pszennej
- 4 jajka
- szczypta soli
- 1 litr oleju
Dodatkowo:
- cukier puder
lub
Lukier:
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 3 łyżki wody lub soku z cytryny
Wykonanie:
W garnku zagotowujemy wodę i dodajemy masło, sól oraz cukier puder. Gotujemy, aż masło się rozpuści. Następnie dodajemy przesianą przez sito mąkę pszenną i energicznie mieszamy drewnianą łyżką, aż powstanie gładka masa. Zmniejszamy ogień i podgrzewamy chwilę, aż ciasto będzie odchodzić od garnka, cały czas mieszając.
Zdejmujemy z ognia i studzimy.
Do wystudzonego ciasta wbijamy po jednym jajku i miksujemy do uzyskania jednolitej masy.
Gotowym ciastem napełniamy rękaw cukierniczy z końcówką w kształcie gwiazdki.
Z papieru do pieczenia wycinamy kwadraty. Za pomocą rękawa cukierniczego wyciskamy ciasto, formując kółka o średnicy około 3-4 cm prosto na wycięte kawałki papieru.
W garnku rozgrzewamy olej do temp. około 170-180 stopni i wkładamy do niego partiami gniazdka papierem do góry. Smażymy, aż papier się odklei (po około 1 min.), następnie smażymy pączki z obu stron na złocisty kolor.
Gotowe gniazdka odsączamy z nadmiaru tłuszczu na ręcznikach papierowych.
Podajemy posypane cukrem pudrem lub polane lukrem.
Lukier:
Do miski wlewamy świeżo wyciśnięty sok z cytryny lub gorącą wodę, dodajemy porcjami cukier puder i ucieramy do uzyskania jednolitego, lśniącego lukru, bez grudek.Gotowym lukrem polewamy usmażone gniazdka.
Zamierzałam zrobić takie, ale odłożyłam na później. Nazywam je gniazdami :)
OdpowiedzUsuńŁadne pączusie ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają obłednie. Tak jeszcze nie robiłam- zdecydownie muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Kuszące ;) Pięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńAle fajne :D
OdpowiedzUsuńZrobiłam te pączki i wyszły mi bardzo dobre tylko wydaje mi się że trochę nasiąkły olejem.Nie mam termometru i smazylam je tak na oko.Czy to możliwe że była za wysoka temperatura smażenia? czy może mi Pani coś na to poradzić?
OdpowiedzUsuńZbyt niska temperatura oleju powoduje że pączki nasiąkają tłuszczem. Jeśli nie mamy jak kontrolować temperatury, warto następnym razem wlać do oleju kieliszek spirytusu, wtedy będą mniej tłuste
Usuń