OPONKI POMARAŃCZOWE
Tłusty Czwartek zbliża się wielkimi krokami, więc i ja zaczęłam przygotowania. Chciałam zrobić próbę generalną i wypróbować przepis. Postanowiłam zrobić oponki z ciasta drożdżowego ze skórką z pomarańczy, oblane gorzką czekoladą z nutką pomarańczy...Mniamm ;)
Nigdy wcześniej nie robiłam oponek, więc wyszły mi trochę koślawe - jedne mniejsze, drugie większe, ale smak rekompensuje ich wygląd. Są naprawdę przepyszne!
Nigdy wcześniej nie robiłam oponek, więc wyszły mi trochę koślawe - jedne mniejsze, drugie większe, ale smak rekompensuje ich wygląd. Są naprawdę przepyszne!
Składniki:
Wykonanie:
Mleko podgrzewamy do temperatury 25-30 stopni. Następnie drożdże rozpuszczamy w podgrzanym mleku, dodajemy cukier kryształ i 1 łyżkę mąki. Rozczyn przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 10-15 min., aby urósł.
Masło rozpuszczamy i odstawiamy do wystygnięcia.
W misce ucieramy jajka z cukrem pudrem i cukrem waniliowym, dodajemy przesianą przez sitko mąkę, szczyptę soli, skórę z pomarańczy i rozczyn. Wyrabiamy pulchne, sprężyste ciasto. Następnie po trochu wlewamy wystudzone roztopione masło, a na końcu dodajemy aromat pomarańczowy. Wyrabiamy, aż tłuszcz zostanie wchłonięty. Ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, aby urosło.
Gdy ciasto podwoi swoją objętość, przekładamy je na stolnicę obsypaną mąką i rozwałkowujemy je na grubość ok. 2 cm. Wycinamy krążki za pomocą kubka, a w środku każdego krążka wycinamy dziurkę za pomocą kieliszka do wódki. Gotowe oponki przykrywamy ściereczką na około 30 min., aby urosły.
Olej rozgrzewamy w szerokim rondelku do temp. ok 175 stopni. Oponki smażymy z obu stron na złoty kolor. Usmażone oponki osączamy na papierowym ręczniku.
Gorzką czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy łyżkę masła i sok z pomarańczy.
Przestudzone oponki maczamy z jednej strony w ciepłej rozpuszczonej czekoladzie. Ozdabiamy kandyzowaną skórką z pomarańczy.
- 3 szklanki mąki pszennej
- 70 g drożdży
- 1 łyżka cukru
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 op. cukru waniliowego
- 2 jajka
- 1 szklanka mleka
- 100 g masła
- szczypta soli
- skórka z 1 pomarańczy
- 1 łyżeczka aromatu pomarańczowego
- 200 g gorzkiej czekolady
- sok z 1 pomarańczy
- skórka kandyzowana z pomarańczy ( do dekoracji)
- 1 litr oleju do smażenia
Mleko podgrzewamy do temperatury 25-30 stopni. Następnie drożdże rozpuszczamy w podgrzanym mleku, dodajemy cukier kryształ i 1 łyżkę mąki. Rozczyn przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 10-15 min., aby urósł.
Masło rozpuszczamy i odstawiamy do wystygnięcia.
W misce ucieramy jajka z cukrem pudrem i cukrem waniliowym, dodajemy przesianą przez sitko mąkę, szczyptę soli, skórę z pomarańczy i rozczyn. Wyrabiamy pulchne, sprężyste ciasto. Następnie po trochu wlewamy wystudzone roztopione masło, a na końcu dodajemy aromat pomarańczowy. Wyrabiamy, aż tłuszcz zostanie wchłonięty. Ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, aby urosło.
Gdy ciasto podwoi swoją objętość, przekładamy je na stolnicę obsypaną mąką i rozwałkowujemy je na grubość ok. 2 cm. Wycinamy krążki za pomocą kubka, a w środku każdego krążka wycinamy dziurkę za pomocą kieliszka do wódki. Gotowe oponki przykrywamy ściereczką na około 30 min., aby urosły.
Olej rozgrzewamy w szerokim rondelku do temp. ok 175 stopni. Oponki smażymy z obu stron na złoty kolor. Usmażone oponki osączamy na papierowym ręczniku.
Gorzką czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy łyżkę masła i sok z pomarańczy.
Przestudzone oponki maczamy z jednej strony w ciepłej rozpuszczonej czekoladzie. Ozdabiamy kandyzowaną skórką z pomarańczy.
o mniam! <3 Idealne i niezwykle smakowite oponki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTak, czwartek już tuż tuż. Zrobiłaś cudowną polewę!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńpysznie wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, i pysznie smakują :)
UsuńMuszę sobie termometr do smażenia/gotowania kupić, bo nie mam pojęcia jak sprawdzić domowymi metodami czy olej jest odpowiedni ;/
OdpowiedzUsuńTermometr w kuchni to przydatna rzecz. Ja zazwyczaj to na wyczucie smażyłam ;)
UsuńBardzo ciekawie wyglądają, ja może w tym roku oponki upiekę, bo za smażonymi nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńPieczone też super :)
UsuńMoje smaki :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
Usuńzakochałam się i jak zwykle zgłodniałam. dzięki xD
OdpowiedzUsuńMiło mi, że tak moje przepisy działają na Ciebie ;)
Usuń