TRADYCYJNE ROGALE DOMOWE
Uwielbiam je ! Delikatnie słodkie rogale drożdżowe posypane makiem. Jak tylko je widzę to nie przepuszczę...Kojarzą mi się z dzieciństwem i małą piekarnią " na Edukacji" w moim rodzinnym mieście. Nigdy wcześniej nie próbowałam robić ich w domu, nawet przez myśli mi to nie przeszło. Zawsze myślałam, że takie pieczywo wychodzi tylko w piekarni 😉 Ale na szczęście zmieniło się moje myślenie, no i... lubię wyzwania. Wyszły obłędne! Lepsze niż oryginał. Same byłam zaskoczona.
Świetnie smakują na słodko z dżemem lub miodem, ale dla mnie najlepsze są same "na sucho" 😊
Składniki:
Wykonanie:
Mleko lekko podgrzewamy, aby było ciepłe. W 100 ml ciepłego mleka rozpuszczamy 1 łyżeczkę cukru oraz pokruszone drożdże. Rozczyn przykrywamy ściereczką i pozostawiamy na około 20 min., aby wyrósł.
Masło topimy i studzimy. Jajka ucieramy z 2 łyżkami cukru. Następnie utarte jajka łączymy z rozczynem, solą i przesianą mąką. Wyrabiamy ciasto stopniowo dodając resztę ciepłego mleka na zmianę z mąką. Na końcu dodajemy wystudzone roztopione masło i zagniatamy ciasto, aż cały tłuszcz się wchłonie i ciasto będzie odchodziło od dłoni. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1 godzinę, aby wyrosło (Ja zawinęłam w koc i super wyrosło 😉)
Po tym czasie, ciasto dzielimy na 2 części. Każdą część ciasta rozwałkowujemy na kształt koła i dzielimy na ósemki. Każdy trójkąt zwijamy od podstawy do wierzchołka, aby powstał rogal. Gotowe rogale układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w sporych odstępach. Przykrywamy je ściereczką i odstawiamy na 30 min., aby podrosły.
Żółtka roztrzepujemy i smarujemy nimi wierch rogali. Posypujemy makiem. Rogale wkładamy do piekarnika nagrzanego do temp. 200 stopni i pieczemy 15 min. Studzimy na kratce.
- 500 g mąki pszennej
- 2 jajka
- 250 ml mleka
- 50 g masła
- 2 łyżki + 1 łyżeczka cukru
- 25 g świeżych drożdży
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 żółtka (do posmarowania wierzchu)
- mak (do posypania)
Wykonanie:
Mleko lekko podgrzewamy, aby było ciepłe. W 100 ml ciepłego mleka rozpuszczamy 1 łyżeczkę cukru oraz pokruszone drożdże. Rozczyn przykrywamy ściereczką i pozostawiamy na około 20 min., aby wyrósł.
Masło topimy i studzimy. Jajka ucieramy z 2 łyżkami cukru. Następnie utarte jajka łączymy z rozczynem, solą i przesianą mąką. Wyrabiamy ciasto stopniowo dodając resztę ciepłego mleka na zmianę z mąką. Na końcu dodajemy wystudzone roztopione masło i zagniatamy ciasto, aż cały tłuszcz się wchłonie i ciasto będzie odchodziło od dłoni. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1 godzinę, aby wyrosło (Ja zawinęłam w koc i super wyrosło 😉)
Po tym czasie, ciasto dzielimy na 2 części. Każdą część ciasta rozwałkowujemy na kształt koła i dzielimy na ósemki. Każdy trójkąt zwijamy od podstawy do wierzchołka, aby powstał rogal. Gotowe rogale układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w sporych odstępach. Przykrywamy je ściereczką i odstawiamy na 30 min., aby podrosły.
Żółtka roztrzepujemy i smarujemy nimi wierch rogali. Posypujemy makiem. Rogale wkładamy do piekarnika nagrzanego do temp. 200 stopni i pieczemy 15 min. Studzimy na kratce.
Przepiękne! Wyglądają tak bardzo apetycznie, że aż mam ochotę sięgnąć po jednego.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To zapraszam do mnie ;)
Usuńidealnie wyszły;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńLubię wszystko co jest na drożdżach.Pysznie wyglądają Twoje rogaliki -:)
OdpowiedzUsuńTo polecam są pyszne :)
UsuńPiękny kształt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny wypiek! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWyglądają wspaniale :)
OdpowiedzUsuńI równie wspaniale smakują :)
UsuńTe rogale wyglądają bardzo apetycznie :) Aż ślinka leci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
Usuńwyglądają nieziemsko, idealne do kawy na śniadanie
OdpowiedzUsuńOj tak, do kawy idealne :)
UsuńU nas też tato zawsze takie rogale kupował i nigdy nam przez myśl wtedy nie przeszło, że można samemu upiec :D
OdpowiedzUsuńJak to się mówi "potrzeba matką wynalazków" - miałam ochotę na takie rogale a nigdzie ich nie było, więc postanowiłam sama sobie upiec :D
Usuńjakoś z animi nie przepadam. Za to mini rogaliki drożdzowe kochałam i tęsknię...
OdpowiedzUsuńTo szkoda...
UsuńCudnie Ci wyszły, przepis zapisuję :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń